poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Zawieszka

Taka tam, prosta zawieszka inspirowana Celtikiem, ale wyszła bardziej Egipcjanka. Niedługo coś bardziej pokręconego.

Egipcjanka


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

la luna

Zawieszka, która już chwile czeka na publikację. Fioletowe szkło. Zbyt wielu nowości u mnie nie ma. Hiszpania rozleniwia.

La Luna


czwartek, 1 sierpnia 2013

Pendiente verde


Czas mija pod znakiem podróży dlatego mało rzeczy się tworzy. W ciągu ostatniego półrocza zwiedziłam cały półwysep Iberyjski i trochę Afryki. W chwili obecnej mieszkam w Hiszpanii na pięknej wyspie. To tak w skrócie.

Zielony kolczyk





Nausznica jak zwykle na uchu współlokatorki. Tym razem prosta.

PS. Szukam chętnych na wyjazd do Azji. :)

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Neptun

Spóźnione szczęśliwego nowego roku! Mam nadzieje, że będzie to okres spełniania marzeń. :)

Witam po kolejnej długiej przerwie. W prawdzie cały czas coś nowego tworzyłam, ale są to głównie nudne, zwykłe kolczyki, którymi nie ma co się dzielić na blogu. Zostały mi trzy tygodnie mieszkania w Polsce, więc mam nadzieje, że przez ten czas uda mi się coś jeszcze uwić i wrzucić. Prawdopodobnie szykuje się mi bardzo długa przerwa. Dziś wrzucam takie trochę dziwadło, ale ważne, że mi się podoba. Kocham perełki.


Neptun

Klik!

Nausznica górna, stworzona z elementów posrebrzanych i perełek.Trzyma się bardzo solidnie na uchu i jest wygodna. W komplecie jest jeszcze bardzo delikatna kolia, ale dorzucę zdjęcie później. 


Współ. Madzia prezentacja:



sobota, 13 października 2012

Red alert

Chyba już zawsze będę wrzucała nowe posty z dużym opóźnieniem i w sytuacji, gdy już wszystko co napisałam przy ostatnim wpisie jest nieaktualne. Robiłam ostatnimi czasy troszkę prostych rzeczy na zamówienie, ale stwierdzam, że jestem na tyle dziwna, że nie lubię tworzyć pod dyktando i na termin. Ot, wolę sobie dłubać dla przyjemności.

Poniżej prezentuję posrebrzaną nausznicę ze szklanymi kamyczkami. Zdjęcie na kimś żywym wkrótce. :)




wtorek, 24 lipca 2012

Sea horse

Wracam po ponad półrocznej przerwie w publikacjach. Wszystko przez natłok pracy. Obroniłam inżyniera, zmieniłam kierunek studiów i wypełniłam sporo postanowień noworocznych - co nie zdarza się często. Lato trwa w najlepsze i czasem nawet udaje mi się korzystać z jego przywilejów. Mam nadzieje, że w przerwach między podróżami i pracą w Imperium uda się opublikować jeszcze odrobinkę dziwactw. :) Planów sporo.

Kolczyki dzisiejsze stworzone zostały z mojego ulubionego opalu i posrebrzanych elementów. Bardzo pasują do poprzedniej nausznicy.  Postaram się wrzucić dodatkowe zdjęcie jako kompletu na jakiejś żywej modelce... Justy... szykuj się. :)

Konik Morski

wtorek, 20 grudnia 2011

Uwijka

Znowu cierpię na chroniczny brak czasu, bo ten kolczyk zrobiłam jeden dzień po ostatnim (tylko ten aparat tak wysoko na  półce  leży). Uwijka nie jest idealna, ale wszystko widać na zbliżonym zdjęciu. Uważam, że całkiem fajnie wygląda na uchu moje drugiej współlokatorki Olgi. Za wszelkie konstruktywne opinię będę wdzięczna.

Z relacji bardziej blogowych, wszystkie egzaminy do przodu, jeszcze tylko chwilka i będę na wylocie na nową drogę kierunkową.

PS. Z uwagi na czas w jakim się znajdujemy chciałam wszystkim podglądaczom życzyć ZDROWYCH, WESOŁYCH I POGODNYCH ŚWIĄT oraz HUCZNEGO i UDANEGO SYLWESTRA. Oby nam się. :)





czwartek, 8 grudnia 2011

Smoczy kolczyk

Jakże dawno mnie tutaj nie było. Praca na prawie pełen etat (średnio 155h w miesiącu) plus studia dzienne i pisanie inżynierki są bardzo czasopochłaniające. Jednak naprawdę jest mi z tym dobrze i nie tęsknie do nudy.
Obecnie chora na jelitówkę miałam chwilę czasu na stworzenie czegoś nowego. Kolczyk inspirowany jest Grą o Tron, a dokładniej rodem Targaryenów, stąd też robocza nazwa. Stworzony z myślą o nadchodzącym, styczniowym larpie jako element stroju. Muszę jeszcze coś uszyć z tej okazji, ale raczej chwalić się już tym nie będę.
Może jutro w świetle dziennym wymienię foto na lepszej jakości.

Skład: kamyk to opal, a reszta jest z posrebrzanego metalu.

PS. Dziękuje współlokatorce za udostępnienie ucha!



Targaryen

niedziela, 3 lipca 2011

Deming

W końcu odpoczęłam tak jak lubię- to i coś się narodziło. Całkiem ciekawa według mojej opinii kolia i już wkrótce postaram się ją pokazać na jakiejś bardziej ożywionej szyi. Do pary tworzę różane kolczyki, mam nadzieje, że wyjdą. Padł też ostatnio pomysł (dziękuje Mirage), bym się wystawiła na którymś z letnich konwentów, mam nadzieję, że się wyrobię do tego czasu. :)
Z braku dobrego oświetlenia, zdjęcie robione na akademikowym parapecie.

DEMING

 EDIT:
 Lenka w Demingu :) 



czwartek, 30 czerwca 2011

Paciorkowa

Dawno nic nie wrzucałam, a ta kolia leży już od bardzo dawna i czeka. Niestety modelka mi dziś wyjechała w góry. :) Postaram się teraz być bardziej systematyczna.
Miłych wakacji.

Paciorkowa

piątek, 20 maja 2011

Meduza

Powrót do biżuterii i to troszkę nieudany, bo nie za bardzo udał się mi mój pierwszy pierścień. Wygląda jak meduza! Ewentualnie nadałabym mu miano korony jakiegoś lilipuciego bóstwa czczącego morskie fale. Jednakże mój pierworodny to trzeba to jakoś udokumentować. ;)

Meduza






wtorek, 17 maja 2011

Pedałowanie

Dzisiejszy post jest troszkę inny, bo nie ma przy nim zdjęć biżuterii (za to został zaatakowany przez Jacka [!])
Podkradłam z warsztatów dwie obręcze i nie mogłam się powstrzymać przed skojarzeniem ich z rowerem. Mój model jest jeszcze w fazie produkcji, bo brakuje mu kilku szczegółów, ale już jeździ i mam nadzieje, że przy następnym spotkaniu z panem Mirosławem będzie gotowy, bo dla niego dwókół. ;) Pozazdrościłam mu modelarstwa. ;P
Przez to wszystko mam ogromną ochotę na jakąś przejażdżkę. 





poniedziałek, 16 maja 2011

Metalopolis

Dziś króciutka notatka. :) Ostatnio przeżywam kryzys twórczy. Czuje się jakbym była na ogromnej karuzeli, która nie może się zatrzymać. Rozpoczęłam wiele rzeczy, ale żadnej nie mogę skończyć. Wszystko przez nadmiar obowiązków i nadchodzący wyjazd, że o sesji nie wspomnę. Nie lubię robić nic na pół gwizdka. Dziś na szczęście znajdę się wśród osób robiących biżuterię lub chcących się tej sztuki nauczyć więc może mnie to troszkę zmobilizuje i nakręci do zatrzymania tej karuzeli.

Staroć, bo prezent dla współlokatorki na imieniny, ale je lubię:

Faviol
Posrebrzane, ale niestety z kamykami z materiału, którego bardzo nie lubię.



niedziela, 24 kwietnia 2011

Kolczykomaniowanie

Nie mam za bardzo czym się pochwalić, bo zamiast tworzyć obżeram się świątecznymi pysznościami. :) Za to już niedługo wrzucę coś i to na pewno w całkowicie nowej technice, bo na warsztaty w Ostrowie mam pewien diabelny pomysł. Miło będzie się oderwać od szarej rzeczywistości i pojechać dzielić pasję z innymi. 
Ze smutniejszych informacji to opuszczam Polskę latem. Z jeden strony rozwój, a z drugiej jednak: odległość, tęsknota i brak czasu. 


Dziś proste kolczyki, w parze do wcześniej wystawionych kolii. Kolorowo


Sophie
Posrebrzane kolczyki ze szklanymi koralikami i łezkami na łańcuszkach. Są lekkie, delikatne i ładnie odbijają światło. Noszę je na co dzień. Pasują do moich czerwonych kolii. :)




Błękit Thénarda
Posrebrzane kolczyki ze szklanymi koralikami i łezkami na łańcuszkach. Są lekkie, delikatne i ładnie odbijają światło. W parze do kolii o tej samej nazwie.






Green up
Posrebrzane kolczyki ze szklanymi koralikami i łezkami na łańcuszkach. Są lekkie, delikatne i ładnie odbijają światło. W parze do kolii o tej samej nazwie.










Zapraszam ślicznie do obserwacji i komentowania. :) 
Zdrowych wesołych, tym co obchodzą te święta!

sobota, 16 kwietnia 2011

Drucikomania

Zainspirowana kilkoma naprawdę genialnymi twórcami sama rozpoczęłam swoją przygodę z gięciem drutu. Technika nazywa się wire wrapping i jest dość czasochłonną, przeznaczona raczej dla osób bardzo cierpliwych. Sama rozbijam swoje tworzenie na raty i sięgam po nią tylko wtedy, gdy mam wenę, a ostatnio jej u mnie brak. Jeszcze dużo się muszę w tym kierunku nauczyć. Jednakże bardzo drucikowanie lubię i dzisiaj zaprezentuje kilka par kolczyków, bo nie samymi koliami żyję. :)


Violet Violence



Z posrebrzanego drutu różnej grubości, srebrnych kuleczek oraz szklanych, fioletowych kropel. Jest to mój debiut w technice wire wrappingu i jestem dumna pomimo ich lekkiej niedoskonałości.


Greek




Bardzo jasne, posrebrzane kolczyki ze szklanymi kamykami w kolorze lekkiej zieleni.


Passion




Delikatne, szklane kolczyki w kolorze ciemnej czerwieni z refleksami. Pięknie odbijają światło. Na antyalergicznych posrebrzanych, zamkniętych biglach.