wtorek, 17 maja 2011

Pedałowanie

Dzisiejszy post jest troszkę inny, bo nie ma przy nim zdjęć biżuterii (za to został zaatakowany przez Jacka [!])
Podkradłam z warsztatów dwie obręcze i nie mogłam się powstrzymać przed skojarzeniem ich z rowerem. Mój model jest jeszcze w fazie produkcji, bo brakuje mu kilku szczegółów, ale już jeździ i mam nadzieje, że przy następnym spotkaniu z panem Mirosławem będzie gotowy, bo dla niego dwókół. ;) Pozazdrościłam mu modelarstwa. ;P
Przez to wszystko mam ogromną ochotę na jakąś przejażdżkę. 





2 komentarze: