czwartek, 31 marca 2011

Green panja पानजा

Wczoraj zmotywowana przez pana Mirage zrobiłam panję i bynajmniej nie jest to nic do jedzenia, a raczej do noszenia. Inspiracja przypłynęła z dalekich Indii, gdzie połączenie bransolety z pierścionkiem miało chronić wierzch dłoni hindusek i jednocześnie stanowić ozdobę.



 Green Panja
do powiększenia wystarczy kliknąć w dane zdjęcie.







  Delikatna panja stworzona z soczyście zielonych koralików, posrebrzanych drucików i łańcuszka. Całkiem fajnie się układa i jest całkiem wygodna i prosta w zakładaniu. Pierścionek i bransoleta są regulowane. :)

1 komentarz: