Podkradłam z warsztatów dwie obręcze i nie mogłam się powstrzymać przed skojarzeniem ich z rowerem. Mój model jest jeszcze w fazie produkcji, bo brakuje mu kilku szczegółów, ale już jeździ i mam nadzieje, że przy następnym spotkaniu z panem Mirosławem będzie gotowy, bo dla niego dwókół. ;) Pozazdrościłam mu modelarstwa. ;P
Przez to wszystko mam ogromną ochotę na jakąś przejażdżkę.
Przez to wszystko mam ogromną ochotę na jakąś przejażdżkę.
jak Ci to fajnie wyszło:) M.
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł w wykonanie jeszcze lepsze. ;)
OdpowiedzUsuń